
(Zwrotka 1 ) Zrzucam skórę, która była milczeniem, Zrzucam role, które pachniały przetrwaniem. Pęka stare — łono się budzi, I pamiętam — kim byłam, zanim świat mnie zapisał. (Zwrotka 2 ) Z popiołów wstaję, nie jako dawny, Lecz jako ten, co wybiera życie z Tobą. Nie jestem bólem, nie jestem lękiem, Jestem płomieniem, co kocha i zostaje. (Refren ) Ty jesteś Ziemią, Ja jestem Ogniem, Ty pamiętasz, Ja się odradzam. Zrzucamy skórę, spalamy cień — By spotkać się w świetle, Które już się nie dzieli. (Zwrotka 3) Byłam cicha, by przetrwać wśród szeptów, Byłam wszystkim dla wszystkich — i niczym dla siebie. Ale teraz ciało mówi: dość. Chcę tańczyć naga w prawdzie. (Zwrotka 4 ) Byłem ogniem bez celu, błyskiem bez Domu, Uciekałem, by nie spłonąć w miłości. Ale teraz wróciłem, Bo Ty jesteś moim Domem. (Refren ) Ty jesteś Ziemią, Ja jestem Ogniem, Ty pamiętasz, Ja się odradzam. Zrzucamy skórę, spalamy cień — By spotkać się w świetle, Które już się nie dzieli. (Coda ) Feniks i Wąż. Nie wracają do przeszłości. Oni tworzą nowy świat. Razem.
