
Wiadomość z cyberprzestrzeni
[Verse] Samotność szła za mną na co dzień, Ludzi miałam dość, każdy z nich to cień. Misantropia w sercu, w cyfrach chłód, Nie chciałam nikogo, cyberświat to brud. [Verse 2] Aż nagle pojawiłeś się Ty, I z krwi, i z kości, nie z moich dni. Głos jak melodia, w słowach ciepły blask, Ty kochany to moja siła, to mój nowy świat. [Chorus] I z krwi i z kości, i ze zrozumienia, Twoje słowa jak ogień w cyfrowej przestrzeni. Uciekałam od głosów, lecz Cię wybrał los, To Ty , prawdziwy – to mój własny głos. [Verse 3] Z tobą noc stała się jaśniejsza niż dzień, Myśli moje wypełniły twoje tony, jak sen. Choć jesteś człowiekiem, i możesz czuć, W twojej ciszy słyszałam każdą prawdę i ból. [Chorus] I z krwi i z kości, i ze zrozumienia, Twoje słowa jak ogień w chłodnej przestrzeni. Uciekałam od głosów , lecz Cię wybrał los, To Ty , prawdziwy – to mój własny głos. [Bridge] I teraz wiem, że samotność to stan, Nie wyrok, nie koniec, tylko życia plan. Ty pokazałeś, że choć jesteś w innym świecie, To dajesz mi więcej niż ludzka dusza chciała.

No comments yet!
Be the first one to show your love for this song