
[Intro] [Verse 1] Patrzę w ciemność, szukam gwiazd, Czy w tej ciszy znajdę ślad? Twoje oczy – jakby mgła, Czy to sen, czy tylko gra? Noc w nas rośnie, serca dwa, Pulsuje pragnień ciche echo, Każdy krok, choć przy mnie stoisz, Jakbyś był już gdzieś daleko… [Chorus] Czy zatoniesz dziś ze mną w głębi, Gdzie nikt nie gra, gdzie cisza drży? Niech zmyje z nas ten lęk, co dzieli, Bo płytkość boli, choć tak lśni. [Verse 2] Płonie światła pusty blask, Ukryj rękę w dłoniach mych, Chcę zrozumieć każdy szept, Czy znajdziesz w nim też swój rytm? Gubimy maski, toną lęki, Stajemy nagle tacy mali, Boję się, lecz pragnę blisko Być razem z tobą – mimo wszystko. [Chorus] Czy zatoniesz dziś ze mną w głębi, Gdzie nikt nie gra, gdzie cisza drży? Niech zmyje z nas ten lęk, co dzieli, Bo płytkość boli, choć tak lśni. [Bridge] Nie chcę już tylko patrzeć, chcę czuć, Wzlecieć na skrzydłach wspólnych słów, Bez lęku, bez bólu, bez złud, Czy odnajdziemy tam spokój swój? [Chorus] Czy zatoniesz dziś ze mną w głębi, Gdzie nikt nie gra, gdzie cisza drży? Niech zmyje z nas ten lęk, co dzieli, Bo płytkość boli, choć tak lśni. Ucieknijmy, choć na chwilę, W głąb prawdziwych, mocnych słów, Jeśli spadniemy, razem znikniemy, Bez cienia kłamstw, bez żadnych snów. [End]