Bździszewo, czyli ostatni zajazd w Biedronce: Historia o bambikach z roku 2024 w 17 księgach nie wierszem Litwo! Ojczyzno moja! Ty jesteś jak pieniądze! Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, kto cię stracił. Dziś piękność twoją i Silvestra Belta opisuję, bo tęsknię za pieniędzmi, które mi zabrano... yyy... to znaczy... Po tobie... Loreen, co bronisz cennych mentosów mocy, Nie pozwól, by teściowa nawiedziła nawiedziła nas w nocy Biedronkę nam bronisz przed okropną inflacją Tak, żeby wszyscy zdążyli na przeceny przed kolacją. (Gdy Magda Gessler wzięła bigos pod swą opiekę A Makłowicz z wrażenia aż podniósł powiekę I Biedronkę wybudowano za rogiem Było głośno jak sąsiad włączający Måneskin za progiem) Tak nas powrócisz cudem do przecenionych ziemniaków (Tymczasem Joost i legendarny zielony tuńczyk pochłaniają ziemniaki) Do tych Andrzejów z Action za złotówkę Do ludzi kłócących się o jedną parówkę Gdzie zakupy robiono za mniej niż stówkę Gdzie klocki LEGO spadały z nieba A ludzie nie przestawali jeść z bananem chleba A wszystko to przez skoki narciarskie I tak ta historia zaczyna się właśnie :3